środa, 1 maja 2013

Rok w ogrodzie - MAJ

Wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty... W maju jak w raju! Soczysta, świeża zieleń, pięknie kwitnące forsycje, magnolie, śliwy, wiśnie, jabłonie... Słoneczne dni zachęcają do spacerów i prac w ogrodzie. Pogoda jest jednak bardzo zdradliwa, wciąż jeszcze możemy spodziewać się nocnych przymrozków, zagrażających młodym listkom i pąkom. Dlatego musimy szczególnie zadbać o nasze rośliny i okrywać je na noc, zwłaszcza gdy zapowiadane są duże spadki temperatury. Rośliny okrywamy białą agrowłókniną, która jest lekka, przepuszcza powietrze i nie nasiąka wodą.
Na początku maja kończymy wysiewać do gruntu ciepłolubne gatunki kwiatów jednorocznych: czarnuszkę, kosmos, łubin, portulakę wielokwiatową, maciejkę.
W pierwszej połowie maja wiele gatunków krzewów kończy kwitnienie i jest to czas na ich przycięcie. Zaraz po kwitnieniu przycinamy forsycje, tawuły, migdałki, lilaki i wierzby. Zabieg ten zapewni obfite kwitnienie w przyszłym roku.

Jeżeli nie przycięliśmy drzew owocowych w zimie, to możemy to zrobić jeszcze teraz, w okresie ich kwitnienia. Dzięki kształtowaniu korony drzew owocowych, ich przerzedzaniu, będziemy się cieszyć większymi owocami.
W maju możemy też rozpocząć wysiew roślin dwuletnich - bratków, dziewanny, goździka brodatego, malwy, naparstnicy. Jest to też bardzo dobry czas na rozmnażanie bylin przez ich podział. Tą metodą rozsadzamy dzwonki, liliowce, krwawniki, nawłoć i pierwiosnki.
W warzywniku walczymy z chwastami. Im wcześniej zaczniemy je usuwać, tym mniejszą szkodę wyrządzą naszym uprawom. Przy ręcznym usuwaniu chwastów dodatkowo spulchniamy glebę między rzędami. Jeżeli jest sucho, nie możemy zapominać o podlewaniu warzywnika, zgodnie z zasadą - lepiej rzadziej, ale obficiej. Najlepszą porą na podlewanie jest ranek lub przedpołudnie. 
W maju wysiewamy do gruntu kolejne partie rzodkiewki, buraków, marchwi i pietruszki. Po przymrozkach, w drugiej połowie miesiąca, wysiewamy warzywa ciepłolubne: fasolę szparagową, ogórki, dynię i  cukinię. Wysadzamy wcześniej przygotowaną i zahartowaną rozsadę porów, ogórków i dyni. 
Wiosną nawozimy wszystkie wieloletnie rośliny ozdobne. Najlepszym nawozem jest wcześniej przygotowany kompost. Jeżeli nie jesteśmy jego szczęśliwym posiadaczem, nie pozostaje nam nic innego, jak zasilanie roślin nawozem mineralnym. Przy stosowaniu tego typu nawozu bardzo istotne jest przestrzeganie zalecanych na opakowaniu dawek, gdyż przedawkowanie nawozu może się bardzo źle skończyć dla naszych roślin.
Pamiętajmy o regularnym koszeniu trawnika! Po wiosennym nawożeniu trawnik niemalże "rośnie w oczach". Jeżeli zbyt długo będziemy zwlekać z koszeniem, a źdźbła traw zbytnio "wybujają", zaczną żółknąć u nasady, czyli tam, gdzie będzie docierać zbyt mało światła .

wtorek, 2 kwietnia 2013

Rok w ogrodzie - KWIECIEŃ

Jak mówi nasze stare polskie przysłowie "Kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata"... zatem byle do lata... Kiedy tylko zima zechce nas łaskawie opuścić i za oknem pojawi się więcej słońca, w ogrodzie zacznie budzić się życie. Czas na intensywne wiosenne porządki. W kwietniu zdejmujemy z roślin okrycia, rozgarniamy kopczyki, wygrabiamy liście i przycinamy zeszłoroczne uschnięte pędy bylin. Jest to też czas na wiosenne nawożenie – nawozimy rośliny, które zdążyły się już dobrze zakorzenić – kilkuletnie oraz te posadzone ostatniej jesieni.
Coraz cieplejsze dni oraz duża wilgotność sprawiają, że nasz trawnik rośnie bardzo szybko. Można już zatem przeprowadzić pierwsze koszenie. Częste koszenie trawnika sprawia, że trawnik jest zwarty, a trawy rozkrzewione i silne.
Zadbajmy też o oczko wodne usuwając z niego wszystkie martwe pędy i liście. Wzrastająca temperatura sprawi, że resztki roślin pozostające w wodzie będą się szybko rozkładać. Przy okazji robimy przegląd i usuwamy wodne rośliny, które obumarły i zastępujemy je nowymi. Pamiętając o konieczności zachowania 35% wolnej przestrzeni wody, należy przerzedzić nadmiernie rozrośnięte roślin.
Pod koniec miesiąca, jeżeli nie spodziewamy się kwietniowych przymrozków, można zacząć hartować rośliny balkonowe, które zimowały w domu. Hartujemy również rozsadę warzyw. Dzięki temu zabiegowi młode rośliny posadzone do gruntu nie przemarzną. Hartowanie powinno trwać 10 -14 dni. Polega ono na stopniowym obniżaniu temperatury poprzez wietrzenie szklarni lub wystawianie rozsady na zewnątrz i ograniczenie jej podlewania.
Do gruntu siejemy i sadzimy gatunki o niewysokich wymaganiach termicznych: sałatę, endywię, rzodkiewkę, kalarepę i kapustę, natomiast pod osłonami (jeżeli nie zrobiliśmy tego w marcu) ciepłolubne: pomidory, paprykę, ogórki i melony. Po 2-3 tygodniach od wysiewu pikujemy rozsadę.
Dla lepszego wykorzystania powierzchni warzywnika i uzyskania lepszych plonów planujemy uprawę współrzędną, między gatunkami o długim okresie wegetacji uprawiamy warzywa o krótszym okresie wzrostu. Pamiętajmy przy tym, że są rośliny, które pomagają sobie wzajemnie we wzroście oraz są pewne związki, które się nie tolerują.

niedziela, 17 marca 2013

Chelsea Flower Show


 Chelsea Flower Show w Londynie, to największa, najbardziej prestiżowa wystawa poświęcona tematyce ogrodów w Europie. Co roku gromadzi setki wystawców z całego świata - najlepszych projektantów, szkółkarzy, producentów galanterii ogrodowej, oraz przyciąga setki tysięcy zwiedzających. To obowiązkowa impreza wystawiennicza dla każdego ceniącego się architekta krajobrazu.

Wystawa ta wyznacza najnowsze trendy w ogrodnictwie i jest inspiracją dla ogromnej rzeszy twórców ogrodów na całym świecie. W ostatnich latach w Chelsea Flower Show prym wiodą ogrody naturalistyczne. W kompozycjach dominowały rośliny z łąk i lasów: bodziszki, ostróżki, trawy i paprocie. W połączeniu z ozdobnymi czosnkami, kolorowa kapustą oraz wonnymi ziołami: lawendą, rozmarynem, macierzankami, koprem włoskim, tworzyły barwne, zwiewne i pięknie pachnące rabaty.
 
Na wystawach nie brakuje też ciekawych elementów ozdobnych wykonanych z drewna, kamienia oraz metali. 
W tym roku wystawa obchodzi swoje setne urodziny. Otwarcie wystawy 21 maja 2013... czekamy z niecierpliwością!

Ogrody naturalistyczne - a cóż to takiego?

Uprzemysłowione, betonowe i hałaśliwe miasta stają się dla nas jak złota klatka. Dlatego coraz więcej z nas chce uciec i stworzyć sobie azyl - wymarzony ogród. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste. Co zrobić, żeby stworzyć ogród pełen zieleni...
...a jednocześnie nie stać się jego niewolnikiem? Natura jest tu naszym najlepszym doradcą. Panująca w niej harmonia tworzy spójny system, który sprzyja zrównoważonemu rozwojowi roślin i zachęca do osiedlania się wielu gatunków zwierząt. Każda roślina żyje w konkretnym, odpowiednim dla niej środowisku i pełni w nim konkretną rolę. Nie występują w nich rośliny niepotrzebne - chwasty.

Naturalny ogród, to efekt wspólnego działania człowieka z naturą. Niestety mamy ograniczone możliwości zmiany warunków środowiskowych w naszym ogrodzie, takich jak gleba, warunki klimatyczne, poziom wód gruntowych. Podejmowane próby ich zmiany nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty, ale zawsze są powiązane z dużymi nakładami pieniężnymi. Próby dostosowanie źle dobranych roślin do panującego w ogrodzie środowiska, są jak walka z wiatrakami. Szkoda na to czasu i pieniędzy. Priorytetem w urządzaniu naturalnego ogrodu jest odpowiedni dobór roślin do warunków klimatycznych i glebowych oraz harmonijnego powiązania jego charakteru z otaczającym go krajobrazem. Naturalny ogród to ogród różnorodny. Jest tu miejsce dla roślin zielnych, drzew i krzewów, roślin uprawnych i dziko rosnących. Taka różnorodność, oprócz walorów estetycznego, ma również aspekt praktyczny - zmniejsza się konkurencja o te same składniki pokarmowe, oraz podatność na choroby i szkodniki.

Organizmy żyjące obok siebie wzajemnie na siebie oddziałują - pozytywnie lub negatywnie. Dobór roślin zgodny z ich naturalnymi siedliskami oraz sadzenie ich w grupach, w jakich występują w ich naturalnym środowisku, pozwoli nam uniknąć negatywnego wzajemnego oddziaływania roślin, ponieważ w naturalnym ekosystemie utrwalone są przyjazne stosunki między nimi.

Rok w ogrodzie - MARZEC

Marzec to miesiąc wiosennych porządków w ogrodzie. Na początku miesiąca, przed rozpoczęciem wegetacji, przycinamy krzewy ozdobne – berberys, trzmielinę, głóg, lilaki, jaśminowiec i tawuły.
Przybywa dnia, temperatury rosną, przyroda budzi się do życia. Marzec to miesiąc wiosennych porządków w ogrodzie. Na początku miesiąca, przed rozpoczęciem wegetacji, przycinamy krzewy ozdobne – berberys, trzmielinę, głóg, lilaki, jaśminowiec i tawuły. Jest to też pora na cięcie wielu odmian powojników. Pod koniec miesiąca, kiedy nie ma już mrozu, przystępujemy do cięcia róż oraz skracamy pędy krzewów kwitnących późną wiosną i latem: budleje, tawuły japońskie i hortensje.
Kiedy tylko puszczą mrozy, możemy zabrać się do przygotowania gleby na rabatach. Przekopujemy ją najlepiej z kompostem, obornikiem lub torfem.
Siejemy wprost do gruntu późną i średnio wczesną marchew. Pod osłonami wysiewamy nasiona rzodkiewki, żeniszka, werbeny, petunii, lobelii i aksamitek. W połowie miesiąca wysiewamy na rozsadę kalafior, szpinak, pietruszkę naciową oraz zioła. Pikujemy również rozsadę nasion wysianych w lutym. Pod koniec marca wysiewamy do skrzynek paprykę, pomidory i oberżynę, które będą później uprawiane w gruncie. W tym samym czasie możemy wysiać do gruntu rzodkiewkę, pietruszkę korzeniową, cebulę i groch, zgodnie z ludową prawdą: „kto groch sieje w marcu, ten go zbiera w garncu, kto sieje go w maju, ten zbiera w jaju”.
Pod koniec marca sadzimy do skrzynek bratki. Są to kwiaty odporne na chłody.
Na przełomie marca i kwietnia sadzimy krzewy ozdobne i wieloletnie pnącza. Dzielimy też karpy liliowców, funkii, rudbekie i ogrodowe nawłocie.
Po zimie dokładnie grabimy trawnik, usuwając z niego mech, suchą trawę i zalegające liście. Jeżeli na trawniku utworzył się filc, należy przeprowadzić wertykulację. Zabieg ten, przez rozbicie karp, gwarantuje lepsze napowietrzenie trawnika, oraz usunięcie mchu. Po tym zabiegu nawozimy trawnik oraz dosiewamy trawę w puste miejsca

Rok w ogrodzie - LUTY

"Idzie luty, podkuj buty", a tymczasem wiosna coraz bliżej! Prac w ogrodzie przybywa z każdym dniem. Koniec lutego to czas na wysadzanie do doniczek kłączy i bulw przechowywanych przez zimę. Sadzimy begonię bulwiastą, cantedeskię i pacioreczniki.
W połowie miesiąca wysiewamy nasiona kwiatów jednorocznych, takich jak kobea, lobelia, szałwia błyszcząca, tunbergia, petunia strzępiasta na rozsadę.
W lutym przycinamy powojniki. Najsilniej tniemy powojniki z grupy Vitacella oraz odmiany późno kwitnące - ok. 20-50 cm nad ziemią, tj. nad 2-3 parą oczek.
Można również ciąć krzewy kwitnące latem: hortensję bukietową, drzewiastą, tawułę japońską budleję Davida. Gdy miną najsilniejsze mrozy, możemy przystąpić do ostatecznego formowania koron drzew owocowych.
Ponieważ w lutym istnieje ryzyko poparzenia młodych roślin zimozielonych i iglastych przez intensywnie świecące o tej porze roku słońce, warto cieniować te rośliny za pomocą specjalnych cieniówek lub białej agrowłókniny. Zabieg ten powstrzyma również nadmierną transpirację wody.
UWAGA NA TRAWNIK! Starajmy się unikać chodzenia po zamarzniętej trawie. Bieganie i udeptywanie trawnika w tym okresie powoduje łamanie się źdźbeł trawy, co prowadzi do ich gnicia na wiosnę. Dodatkowo brak powietrza pod śniegiem przyczynia się do rozwoju chorób grzybowych.
Jeżeli przechowywaliśmy pelargonie czy fuksje, koniec miesiąca to najlepszy czas na przygotowanie sadzonek tych roślin.

Rok w ogrodzie - STYCZEŃ


Styczeń to miesiąc spoczynku większości roślin. Jest to dobry czas na pobranie zdrewniałych pędów wielu roślin, które posłużą nam do produkcji własnych sadzonek. Poprzez zdrewniałe sadzonki możemy rozmnażać takie rośliny jak forsycje, derenie, śnieguliczki, tamaryszki, pięciorniki krzewiaste, krzewuszki czy wierzby.
Cieplejsze i słoneczne zimowe dni na przełomie stycznia i lutego możemy wykorzystać do pierwszych cięć drzew i krzewów owocowych. Zaczynamy od roślin najmniej wrażliwych na ujemne temperatury. W tym okresie możemy z powodzeniem przycinać starsze jabłonie, krzewy czerwonej i czarnej porzeczki. Od początku lutego przycinamy śliwy. Cięcie zawsze zaczynamy od drzew najstarszych. Młode rośliny są bardziej wrażliwe na niskie temperatury.
Styczeń to czas wysiewu roślin jednorocznych, które potrzebują długiego czasu do rozwoju. To czas, na przygotowanie rozsady żeniszka, heliotropu, petunii, begonii stale kwitnącej i bulwiastej, lwiej paszczy oraz geranium.
Zadbajmy o rośliny wieloletnie, przechowywane przez zimę w chłodnym pomieszczeniu pelargonie, fuksje i werbeny. Podlewamy je raz na dwa tygodnie. Usuwamy suche i uszkodzone liście.
W połowie stycznia przycinamy pędy, które wyrosły w zimie. Ten zabieg sprawi,że nowe pędy będą znacznie silniejsze i uzyskamy z nich świetny materiał na nowe sadzonki.
Dla ograniczenia utraty wody przez liście roślin zimiozielonych, zabezpieczamy je pod koniec stycznia włókniną lub specjalną cieniówką. Dzięki temu zabezpieczymy też rośliny przed częstymi o tej porze roku silnymi wiatrami.